9 października 2020
Co kryje się pod określeniem „urlop okolicznościowy”? Jak długo trwa taki urlop? Kto może z niego skorzystać? Wszystko to postaramy się przybliżyć w poniższym tekście.
Urlop okolicznościowy udzielany ze względu na okoliczności, od których zaistnienia uzależnione jest, czy dana osoba będzie mogła z niego skorzystać czy też nie. Wydarzenia, które go warunkują, są dwojakiego rodzaju. Jedne z nich kojarzą się z chwilami radości i szczęścia, drugie - wręcz przeciwnie - są momentami smutku i łez.
Zgodnie z paragrafem 15 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, pracodawca zobowiązany jest do zwolnienia pracownika ze świadczenia pracy na czas dotyczący: ślubu zatrudnionego, narodzin jego dziecka, zgonu i pogrzebu małżonka pracownika lub jego dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy. Wymiar czasowy tego urlopu wynosi dwa dni, z kolei jeden dzień urlopu przysługuje w przypadku ślubu dziecka zatrudnionego, zgonu i pogrzebu siostry, brata, teściowej, teścia, babki, dziadka, a także innej osoby pozostającej na utrzymaniu pracownika lub pod jego bezpośrednią opieką.
Z urlopu okolicznościowego może skorzystać wyłącznie osoba, która jest zatrudniona w oparciu o umowę o pracę. Nie może go otrzymać osoba pracująca na umowę zlecenia czy też na umowę o dzieło.
Pracownik, który chciałby skorzystać z tego rodzaju zwolnienia, powinien z wyprzedzeniem powiadomić swojego pracodawcę o terminie oraz o okresie swojej absencji, o ile ze względu na okoliczności mógł ją przewidzieć. Niestety, pewnych zdarzeń nie jesteśmy w stanie zaplanować ponieważ są one nagłe i nieprzewidziane. Wówczas zatrudniony zobowiązany jest do powiadomienia pracodawcy o swojej nieobecności niezwłocznie, jednak nie później niż w drugim dniu swojego niestawiennictwa w pracy. Za okres urlopu okolicznościowego pracownikowi przysługuje wynagrodzenie i jest ono naliczane w ten sam sposób jak za urlop wypoczynkowy.
Osoby nowo poślubione zadają sobie obecnie dość często pytanie co czynić w sytuacji, gdy do ślubu doszło, bo odbyła się ceremonia cywilna, ale wesele zostało z uwagi na obostrzenia związane z COVID-19 przełożone na inny termin. Czy takiemu pracownikowi przysługuje urlop okolicznościowy na zorganizowanie własnego przyjęcia weselnego już w jakiś czas po dacie zawarcia związku małżeńskiego?
Tutaj zdania są podzielone, ale najlepsze wydaje się podejście zdroworozsądkowe. Pracodawca może takiego okolicznościowego urlopu udzielić, ale jednak nie ma takiego obowiązku. Faktem jest, że ustawa wyraźnie wylicza kiedy urlop się należy, a pośród tego kręgu wydarzeń nie ma wesela w rozumieniu imprezy. Zdarzeniem uprawniającym do wykorzystania urlopu okolicznościowego jest bowiem ślub (ceremonia zaślubin i to w kategorii cywilistycznej). Z tych też względów, jeśli pracodawca będzie chciał urlopu dzielić w ramach przysługującego pracownikowi limitu, nie ma przeciwskazań. Natomiast, jeśli pracodawca nie będzie wykazywał takiej woli, to jego działanie też odnajduje odzwierciedlenie w przepisach. W takim przypadku zatrudniony będzie musiał wykorzystać np. urlop wypoczynkowy czy urlop bezpłatny. Pewną ciekawostką, w tym temacie jest fakt, że nawet jako osoba rozwiedziona zatrudniony skorzystać może ze zwolnienia z pracy na okoliczność pogrzebu teścia czy teściowej.